Home page :: Wasze pisanko :: Ostatnia aktualizacja: 2017.02.02 |
Autor: Ptaszynka E-mail: ptaszyna000@poczta.fm inne wiersze Uciekałam od miłości bałam się jej broniłam przed nią... skrywałam... Ale ona, Wariatka wreszcie mnie dopadła w najmniej oczekiwanym momencie... Byłam wtedy bardzo słaba bo już myślałam, że się nie pojawi, że mnie nie znajdzie... Nie zapukała do mego serca, nie pytała, czy może wejść... I siedziała spokojnie cichutko żeby nie dać się zauważyć... Stopniowo przywłaszczała sobie wszystkie zakamarki mego serca Aż pewnego razu ujawniła, że tu jest... Że czeka... na drugie serce - to wybrane... A ja, głupia, uwierzyłam jej... Uwierzyłam, że będzie cudownie, że nastaną czulsze dni... że istnieje miłość wzajemna... Ale to nieprawda! Nie chciano nas TAM Zlekceważono... Uraczono obojętnością... ... To zabolało... Zostałyśmy więc same ja i moja Miłość Nie mogę jej wyrzucić, za bardzo zadomowiła się w moim sercu... ... Cierpię ... Ale poczekam Aż sama się wyprowadzi... Cała Ja Dusza - pełna niespełnionych marzeń... Ciało - pełne niezaspokojonych pragnień... Umysł - pełen niewypowiedzianych myśli... Serce - pełne nieodwzajemnionych uczuć... * * * Już dosyć przepłakanych nocy... Dosyć tych wszystkich chwil pełnych smutku... Dosyć zastanawiania się: Czy naprawdę coś znaczę dla Ciebie? Dosyć ponurych myśli i przygnębiających słów... Dosyć zgadzania się na coś, na co nie mam ochoty... Dosyć rozczulania się nad sobą pod wpływem złośliwych komentarzy... Dosyć spędzania wieczorów w samotności... Dosyć lęku przed wszystkim, co nieznane... Zaczynam nowy rozdział... Tylko... Kto mi powie jak? Chciałabym... Chciałabym być... Wiatrem, który głaszcze Ciebie po włosach... Promieniem słońca, który delikatnie dotyka Twojej skóry... Kroplą deszczu, która całuje Twoje usta... Poduszką, do której przytulasz się co dzień... Dzieckiem, które byś obejmował silnymi ramionami... Serdecznym przyjacielem, z którym lubisz rozmawiać... Natrętną myślą, która zajmuje Twoją głowę... Muzyką, której uwielbiasz słuchać... Twoim własnym cieniem, który zawsze jest z Tobą... Chciałabym... być blisko Ciebie... Mój dzień wyszłam z łóżka po nieprzespanej nocy wypiłam łyk gorącej kawy aby ogrzać me zziębnięte ciało włożyłam jakieś ubranie wyszłam z domu na ulicy mijałam jakichś ludzi znajomi znów powiedzieli: "zamyślona i nieobecna" wróciłam do czterech ścian trochę biłam się z myślami walczyłam ze wspomnieniami które tak bolą... pogasiłam wszystkie światła przytuliłam się do poduszki a z oczy popłynęły słone łzy które ukołysały mnie do snu... Nocą Widzę księżyc lśniacy na niebie - jedyne oświetlenie pokoju. Słyszę miarowe tykanie zegara - jedyny dźwięk zakłócający ciszę. W mojej głowie tysiące myśli o uczuciach okazanych na próżno. W sercu ŻAL - za tym, co było OBOJĘTNOŚĆ - na to, co jest STRACH - przed tym, co będzie. W oczach łzy - mój jedyny wierny przyjaciel... Niespełnione nadzieje Kiedy dzwoni telefon biegnę go odebrać Z nadzieją że w słuchawce usłyszę Twój głos. Kiedy słyszę dźwięk sms'a łapię za telefon Z nadzieją że będą tam słowa od Ciebie. Kiedy słyszę dzwonek u drzwi lecę jak na skrzydłach Z nadzieją że zobaczę tam właśnie Ciebie. A jednak Nie dzwonisz... Nie piszesz... Nie przychodzisz... A ja wciąż czekam... Ty Patrzę na ludzi I widzę Ciebie.... Czuję wiatr na skórze I wydaje mi się, że to Twój dotyk... Zasypiam I śnię o Tobie... Zamykam oczy I wydaje mi się, że jesteś obok... Podnoszę słuchawkę I słyszę Ciebie... Wyglądam przez okno I wracam do wspomnień... Czekam na Ciebie Ale Ty nie przychodzisz... Ty potrafisz żyć Beze mnie... |
© 2004 - 2008 literat.mix projektowanie www |